przez Ryszard Trawiński
Rewitalizacja. Recykling jako dobry interes
Maison Margiela. Co-ed. Kolekcja ready to wear. Jesień – zima 2020/21. - Rewitalizacja! Pomysł nadania czemuś nowego życia… Odpalenie nowej świadomości – deklarował John Galliano podczas (po)pokazowego podcastu który zastąpił zwyczajowe przepytywanie przez dziennikarzy na backstage. Nowe czasy, nowe narzędzia. Galliano użył zresztą terminu restorative, który oznacza także – wzmacniający, uzdrawiający, pokrzepiający. Projektant wymyślił więc (a raczej dostosował istniejący) termin dla nazwania swych recyklingowych eksperymentów.
Do czasu wybuchu pandemii problem zaduszenia życia na Ziemi i uporania się z „węglowym śladem” – także przemysłu modowego – dominowała kolejne tygodnie mody. Teraz - sama natura przeszła do kontrataku, udowadniając zapatrzonej w siebie ludzkości i istnienie ewolucji, i realność procesów statystycznych.
Pokaz kolekcji na koniec tego roku domu Maison Margiela odbył się jednak pod koniec lutego, kiedy Paryż nie był jeszcze ciężko doświadczonym miastem, a i pozostałe stolice mody – Mediolan, Londyn i (dzisiaj) Nowy Jork – szczególnie silnie zaatakowanymi przez zarazę metropoliami. Madryt i Barcelona zresztą też.
Ale w lutym Galliano traktuje recykling – jako świetny biznes. I to biznes luksusowy!
- Recicla! Retch-ee-cla! Radość, radość, że będziemy w stanie sprzedać tę (recyklingową) garderobę wśród reszty kolekcji, po prostu mnie ekscytują – wykrzykuje.
Co by o tym nie myśleć, Galliano wspiera się swym genialnym wprost wyczuciem kolorów i ich wzajemnych zależności. I odwagą ich zestawiania.
Mandarynkowy z brązowym i musztardowym, pomarańczowy z jasnofiołkowym i błękitnym – wylicza Sarah Mower w Vogue. I dalej: chabrowy, absyntowy, zielony, turkusowy, morski, żółty, bordeaux. Od delikatnego szyfonu do sztywnych płatów materiału. Kolekcja jest festiwalem śmiałych, innowacyjnych cięć i faktur.
W zalewie powrotów do mody ubiegłego wieku, do mody bourgeoise - Galliano bierze te klasyki bourgeoise i bezlitośnie tnie – tworząc i haute couture, i ubiory ready to wear. Wykorzystuje także inną procedurę – bierze powycinany laserowo lawendowy szyfon wyglądający na produkcyjny odpad i wykonuje z sukienkę w stylu lat 20. - ale XX wieku. Galliano przed garderobą vintage nie pada na twarz - wycina i wypruwa ich struktury, aby wynaleźć nowe formy. Często też stosuje metodę „zamrożenia” cyklu technologicznego, model znajduje się na wybiegu w czymś co wygląda na niedokończone, a pokaz - na przymiarkę (u szalonego krawca).
- Teraz czuję się trochę odważniejszy – mówi Galliano. - Chodzi o to, że ta idea odkrywczej podróży wspiera poczucie bycia wynalazcą zgodnie z sumieniem.
Galliano pod marką Recicla planuje sprzedaż wiklinowych koszyków, a z recyklingowych skór chce produkować torebki.
Artystę często oskarżano o zamykanie się we własnej wieży z kości słoniowej – pisze Mower, twierdząc, że tworzy koncepcje które nigdy nie znajdą się w sklepach. Świat się jednak zmienia - limitowane edycje, dodatki z odpadów— kształtuje się nowa definicja luksusu – dodaje Mower. Czy miesiąc temu zdawaliśmy sobie sprawę - jak bardzo?
Na podstawie: vogue.com, maisonmargiela.com, wwd.com
Tematy: Biznes modowy, Ekologia, Kolekcje ubrań, Paryski Tydzień Mody, Pokazy mody, Projektanci, Trendy mody, Wideo
Materiały powiązane
Nie ma dostępnych aktualności.
Podobne w serwisie

Chanel w Château des Dames

Pyer Moss. Projekt American, Also

Buty pustynne to veldskoene

Fast Fashion. Jednym ubrania, drugim śmieci

Niespodziewane pożegnanie

Marine Serre. Katastroficzna wizja na rok 2020
Jeszcze w dziale

Pyer Moss. Projekt American, Also

Marine Serre. Katastroficzna wizja na rok 2020

Balenciaga: czy zapowiedź apokalipsy?

Recykling jako dobry interes

AKRIS. Albert Kriemler na rok 2020

Sarah Burton eksploruje Walię

Rewolucja za duże pieniądze

Madryt. Ágatha Ruiz de la Prada i jej kaftany

Kim Jones, Shawn Stussy i Dior

Dries Van Noten i Christian Lacroix razem

Nie zapomnieć lekcji historii
