przez Ryszard Trawiński

Salvatore Ferragano na nadchodzącą wiosnę
Domy mody angażują się we wsparcie finansowe restauracji włoskich zabytków. Dom Ferragamo sfinansował niedawne odnowienie Fontanny Neptuna we Florencji (Fendi – rzymskiej Trevi, a Diego Della Valle, dyrektor generalny Tod’s, wsparł remont Koloseum). Paul Andrew wykorzystał fotografie posągu Neptuna z fontanny tworząc printy do swej kolekcji ready to wear na wiosnę 2020 roku. Pokazał je już wcześniej, w męskiej kolekcji prezentowanej w czerwcu na Piazza della Signoria we Florencji - po raz pierwszy w historii tego miasta.
Menswear na Piazza della Signiora
- W tym pokazie jest wiele „po raz pierwszy” – dywagował Paul Andrew na backstage florenckiego pokazu męskiej kolekcji na wiosnę i lato 2020 prowadzonej przez siebie marki - Salvatore Ferragamo. Backstage to mało powiedziane – jego rolę pełnił dziedziniec Palazzo Veccio, dawnej siedziby rady miejskiej we Florencji. Wybiegiem był zaś plac „po drugiej stronie” wejścia do Palazzo Veccio – znany wszem i wobec Piazza della Signiora.
- Nigdy wcześniej nie zezwolono na pokaz mody na Piazza della Signoria - powiedział Andrew. - Więc to jest zdecydowanie najważniejszy „pierwszy raz”.
Następnym „pierwszym razem” był fakt, że był to pierwszy pokaz Paula Andrewa w roli dyrektora kreatywnego obu linii – męskiej i kobiecej marki.
Jeszcze następnym – że to był pierwszy pokaz Salvatore Ferragamo w rodzimej Florencji. Marka ma swój znaczący udział w sfinansowaniu zakończonej niedawno renowacji majestatycznej Fontanny Neptuna znajdującej się właśnie na Piazza della Signoria.
- To była idea: Ferragamo wraca do domu – mówi Andrew. - Pomyślałem, jak epicki byłby mój pierwszy męski program podczas Pitti Uomo, obchodzącym w tym roku 30. urodziny, z tą spektakularną fontanną w tle.
To dopiero ego – zauważa Tiziana Cardini w Vogue. Mimo że pomysł został oceniony na samym początku jako szaleństwo, Andrew uparł się. Po długich negocjacjach z władzami Florencji osiągnął sukces:
- Voila! Oto jesteśmy!
Niektórzy zauważają, że bardziej prestiżowym miejscem na pokaz mody byłby tylko Plac Świętego Piotra w Watykanie. Ale co na to Papież? I co by było motywem wiodącym na printy, będąc hołdem dla takiego miejsca pokazu? Bo w przypadku florenckiego show był nim posąg Neptuna z rzeczonej fontanny właśnie.
Printy z Neptunem znalazły się na koszulach i na parkach w delikatnych pastelowych barwach. Ta prawie kobieca paleta kolorów (neutralne tony wpadające w bardziej żywe odcienie błękitu nieba, pomarańczu, złagodzone nutami lawendy, mięty i barwinka) jest jedną z charakterystycznych cech kolekcji.
Ważniejsze jest jednak to, że projektant skłania się ku wzorom odzieży roboczej, ale przemyślanym, bardziej formalnym, luksusowym. Duch odzieży roboczej nadaje kolekcji posmak użyteczności i wygody. Wszechobecne dzisiaj sportowe inspiracje są także w niej zawarte, ale nie wprost – główne za sprawą nowoczesnych technik wytwarzania - połączonych z doskonałym włoskim rękodziełem.
- Łączenie zaawansowanej technologii i rzemiosła stało się moją pasją - powiedział projektant.
Podejście bardzo podobne do tego jakim cechował się sam Salvatore Ferragamo – wyprzedzał swoje czasy, poszukiwał nowych materiałów i eksperymentował z kształtami.
Przy męskiej kolekcji na wiosnę i lato 2020 Andrew współpracował z Guillaume Meilland, dyrektorem ds. projektowania odzieży męskiej marki.
Kreacje są eleganckie i nieco przewymiarowane – aby podkreślić poczucie swobody. Ten sam duch jest zawarty w lookach kobiecych (jak wiemy uzupełniają od pewnego czasu męskie wybiegi), prawie uniseksowych (na wybiegu poszła m.in. Georgina Grenville).
Alessandra Turra z magazynu WWD zauważa, że kolekcja sprostała miejscu jej wystawienia, a piękno placu Piazza della Signoria stworzyło uroczy kontrast z nieco futurystycznym podejściem do użytkowej estetyki cechującej kolekcję. Parki, wyściełane kamizelki, spodnie i kombinezony, a także dodatki (torby żeglarskie i skórzane sandały emanujące klasyczną elegancją kontra torby z wieloma kieszeniami i masywne buty, funkcjonalne i nowoczesne) – w wykonaniu Andrew są jej zdaniem atrakcyjną opcją miejską dla modnej i bogatej młodzieży zmęczonej streetwearem.
A czy nie oto właśnie chodzi „nobliwym” markom?
Pokaz zamknął Hero Beauregard Fiennes-Tiffin, młody aktor („After”), siostrzeniec aktorskiego rodzeństwa Ralpha i Josepha Fiennesów. Hero będzie twarzą nowej kampanii reklamowej Ferragamo.
Obsada florenckiego pokazu była zróżnicowana i to nie tylko pod względem etnicznym. Na wybiegu poszli m.in. aktor Josh Lucas, modelka Cecilia Chancellor, Michael Berger-Sandhofer - wiceprzewodniczący domu aukcyjnego Sotheby’s i Peter Saville – znany projektant okładek płyt wytwórni Factory Records.
W pierwszym rzędzie - Stanley Tucci, amerykański aktor, producent i scenarzysta włoskiego pochodzenia.
Ready to wear: Joyfull Living w Mediolanie
Paul Andrew trzymał się z daleka od najlepiej się sprzedających butów Salvatore Ferragamo, czyli czółenek Vara, a jakże – z kokardą z grogramu. Czółenek ponoć uwielbianych przez nauczycielki i burżujki.
- Ikona tej rangi mnie onieśmielała - przyznał za kulisami pokazu w którym zdecydował się sięgnąć po Varę. Vara w interpretacji Andrew nazywa się Viva, ma bardziej szpiczasty nosek, dłuższą przyszwę, zaokrąglony obcas, a niektóre warianty – elastyczny napiętek. Straciły grogram i złocenia. Są całe ze skóry i w jednolitym kolorze – skorupki jajka, śmietanki i błękitu z Delft. Projektant zestawił Varę ze skarpetkami do kostek, które nadały im młodzieńczego ducha.
Andrew wprowadził do kolekcji także przezroczyste sandały z masywnymi obcasami z PVC i pleksiglasu mające wyglądać jakby były ze szkła dmuchanego na Murano (wyspa szklarzy w Wenecji).
Ostatnio czołowi designerzy przyznają się do inspiracji związanymi z przeszłością – własną bądź domu dla którego pracują. Andrew nie jest wyjątkiem – przyznał się do emocjonalnego impaktu wspomnień z dzieciństwa - wakacji wspólnie spędzanych z bratem. Chciał więc wyczarować wyluzowanego ducha włoskiego lata. Jednym ze sposobów było przywrócenie do życia kolekcji „pływackiej” domu, która zniknęła z rynku na około dekadę (uzupełnienie kolekcji o propozycje typu resort). Drugim – manewry z konstrukcją ubrań. Sukienkom na przykład przydał doły typu bubble, dzianiny i płaszcze pozbawił pleców dla uzyskania lekkości.
Andrew nie mógł oczywiście pominąć skóry, która jest immanentnie związana z DNA tej marki, choć ten materiał nie wydaje się być odpowiedni na upały. Prosty kombinezon khaki lub czarny przewiewny kaftan – emanacje minimalizmu Andrew - nadają się pewnie bardziej do letnich podróży.
Wrażenie robi szydełkowana sukienka na ramiączkach (tank dress) – pisze Nicole Phelps w Vogue.
Propozycje Andrew nie wszystkim recenzentom przypadły jednak do gustu. Samantha Conti z magazynu WWD jest zdania, że obszerne spodnie (w stylu papierowej torby jak się wyraziła) lub długie wiązane wokół kostki mogą się nie spodobać dotychczasowej klienteli marki, a zacieranie granic w kolekcjach typu ready to wear to ryzykowna sprawa. Stawia jednak na looki typu resort (w tym te kąpielowe) – propozycje z dzianiny, w paski czy z kapturem.
Samantha Conti zauważa, że dotychczasowy klient Ferragamo jest starszy, dobrze sytuowany i najprawdopodobniej jest światowcem – lubi więc ubierać się w stylowe, dopasowane i błyszczące ubrania (style - a nie - fashion). Pamiętajmy jednak, że w ostatnim czasie marki zaczęły eksperymenty mające na celu przywabienie do siebie nowego pokolenia – pokolenia X. Wśród zaproszonych na pokaz gości byli młodzi aktorzy – Jeremy Irvine i Dylan Sprouse.
Swobodna kolekcja Andrewa jest świadomie burżuazyjnym hołdem dla ospałego piękna próżniaczego lata – podsumowuje Scarlett Baker w Magazynie Love.
Na podstawie: vogue.com, wwd.com, thelovemagazine.co.uk
Tematy: Kolekcje ubrań, Mediolański Tydzień Mody, Pokazy mody, Wideo
Materiały powiązane
Nie ma dostępnych aktualności.
Podobne w serwisie

Chanel w Château des Dames

Pyer Moss. Projekt American, Also

Niespodziewane pożegnanie

Marine Serre. Katastroficzna wizja na rok 2020

Balenciaga: czy zapowiedź apokalipsy?

Recykling jako dobry interes
Jeszcze w dziale

Chanel w Château des Dames

Buty pustynne to veldskoene

Lata 50. Nowa Fala i Hubert de Givenchy

Gabrielle Chanel i jej konie

Olivier Rousteing: Afryka po francusku

Między buduarem w boardroomem

Ami. Pokaz w teatrze Le Trianon

Haute couture rodem z klasztoru

List miłosny do Huberta de Givenchy

Kolekcja retro ale futurystyczna

Olivier Rousteing: odkrywanie tożsamości
