Kolekcja męska na streamie

HERMÈS. MENSWEAR. WIOSNA 2021. Véronique Nichanian którą w odosobnieniu zamknęła pandemia zwróciła się w stronę teatru online i ta nowa pasja stoi za formą (i treścią) pokazu jej męskiej kolekcji dla Hermès na sezon wiosna 2021 przesłanego przez sieć z przestronnego foyer Les Ateliers Hermès w Pantin, na obrzeżach Paryża.

Rzecz powstała we współpracy z Cyrilem Teste, reżyserem eksperymentalnym, którego firma Collective MxM specjalizuje się w realizacji spektakli teatralnych na żywo propagowanych w internecie za pośrednictwem strumienia wideo.

Relacja została „zmontowana” w formacie jednego ujęcia tylko z jedną przebitką – zbliżeniem na zegarek Slim d'Hermès w kopercie ze stali nierdzewnej i paskiem ze skóry cielęcej Barénia – i przedstawiała bardziej swoisty „skrót” – niby dynamiczny teaser - kolekcji niż jej pełny opis.

Dynamiczna prezentacja Nichanian i jej zespołu pracujących za kulisami „właściwego” pokazu – pokazu którego tak naprawdę... nie ma. Nichanian dyskretnie uwypukla na filmie szczegóły swej kolekcji – np. skórzane detale, a zbliżenia ujawniają subtelnie ukryte wzory czy warstwy koszul.
- Nigdy wcześniej nie spotkałam Cyrila, ale znałam jego pracę i skorzystałem z okazji, aby wykonać ten projekt razem na cztery ręce. (…) Wyjaśniłam mu, czym jest pokaz dla prasy i co dzieje się wcześniej za kulisami. Postanowiliśmy wspólnie popracować nie nad tym, co jest za kulisami, ale nad tym, co po francusku nazywa się „hors-champ” czyli „off-camera”. (...)

Véronique Nichanian skorzystała z okazji aby na streamie pokazać to co chciała, pokierować odbiorcą:

- Ale jako projektant wiem dokładnie, co chcę by publiczność zobaczyła… i było bardzo zabawnie, zrobić to razem [z Cyrilem]…

Nichanian podczas tworzenia kolekcji skupiła się na świeżości, lekkości i radości.

- Zrobiłam tę samą marynarkę z podwójnymi klapami, którą widzieliśmy zeszłej zimy, we flaneli, i bawiłam się różnymi paskami i różnymi niebieskościami.

Wzór printu (widziany pod koniec streamu) pochodzi z La Danse des Chevaux, nowego szalika. Niebieska skórzana kurtka z zamszu (patrz looki), również ma dyskretny wzór chaîne d'ancre. W kolekcji jest także beżowa bluza z jeleniej skóry.

W sumie mamy pokaz sylwetek miękkich, nonszalanckich, opływowych - proste marynarki z podwójnymi frontami, eleganckie koszule nałożone na bawełniane koszulki. Luźne spodnie, z zakładką, ze sznurkiem w talii, zestawione z marynarkami, zapinanymi koszulami, bluzami z kapturem, dzianinowymi topami lub bomberkami. Wszystko w subtelnej palecie przygaszonych szarości, bieli, błękitu i fluorescencji. Materiały obejmują popelinę bawełnianą, fluorescencyjne, wodoodporne płótno Plume, a także skóry, takie jak skóra jelenia i cielęca.

Najważniejszym dodatkiem w tej kolekcji jest niechybnie torba Haut à courroies Cargo z płótna H i skóry cielęcej Evercalf.

Na filmie ujęto 18 looków a w kolekcji jest ich 26 – jest to mniej niż zwykle w kolekcjach Hermès.

- Czasami praca z zespołem była dość trudna, wszystko na komputerach, ale w końcu wykonaliśmy dobrą robotę – przyznała Nichanian w rozmowie z Lukem Leitchem z Vogue.

Na podstawie: hermes.com., vogue.com, augustman.com, harpersbazaar.com