przez Karol Maria Turzyca

Chanel. Paris-31 rue Cambon w Grand Palais
Chanel Métiers d’art to pokaz będący tradycyjnie popisem rzemieślników pracujących na rzecz domu pod ochronnym parasolem jej spółki zależnej - Paraffection. Rok temu Karl Lagerfeld zaprosił nas na wyimaginowaną podróż w czasie do starożytnego Egiptu. W „realu” podróż odbyła się do Nowego Jorku, do Metropolitan Muzeum of Art, do sali gdzie eksponowana jest w całości najprawdziwsza egipska świątynia. W tym roku dom Chanel pod artystyczną wodzą Virginie Viard zrezygnował z wędrówek po świecie. Pozostał w Paryżu i w swoim stylu rozgościł się w Grand Palais.
Do Paraffection należą następujące pracownie:
- Desrues - ozdoby i guziki (założona w 1887 r.)
- Michel - milliner (założona w 1936 r.)
- Lemarié - pióra i kamelie (założona w 1880 r.)
- Lesage - haft (założona w 1868 r.)
- Massaro - szewc (założona w 1947 r.)
- Goossens - złoto i srebro (założona w latach 50.)
- Guillet - producent kwiatów z tkanin (założona w 1869 r.)
- Montex - haft (założona w 1939 r.)
- Causse – rękawiczki (założona w 1892 r.)
- Barrie - szkocki producent dzianin (założona w latach 70. XIX wieku)
- Les Ateliers Lognon - plisy (założona w 1945 r.)
- Lanel - haft (założona w 1949 r.)
Scenografia
Powstała tam brawurowa scenografia przenosząca nas do… No właśnie, dokąd? Odpowiedź sugeruje tytuł pokazu. To paryski adres - Paris-31 rue Cambon.
Nieco historii. Gabrielle „Coco” Chanel otworzyła w 1910 roku w Paryżu przy rue Cambon, ale pod numerem 21, swój pierwszy zakład modniarski, by potem w miarę rozszerzania swego „modowego imperium” przejąć jeszcze sześć sąsiednich XVIII-wiecznych kamienic. Numer 31 to jej legendarne salony haute couture i ten właśnie dom wybrała Virginie Viard: scenografia odtwarza wnętrze legendarnego apartamentu Coco, który notabene został zachowany w nienaruszonym stanie od śmierci Gabrielle w 1971 roku. Odtwarza, ale w większej skali, schody, lustra, barokowe wnętrza pełne detali i książek. To projekt Sofii Copolli.
Viard przed pokazem poinformowała, że wnętrza w których mieszkała Chanel ma zamiar odnowić Jacques Grange – znany francuski projektant wnętrz.
- Uwielbiam ten apartament – przyznała projektantka i powiedziała, że znalazła w nim inspirację – w tym miejscu Chanel przyjmowała gości, natomiast spała po drugiej stronie ulicy, w hotelu Ritz. Co ciekawe, Karl Lagerfeld także miał sypialnię w jednym domu, a gości przyjmował w innym.
Ważną częścią instalacji Copolli jest replika słynnych lustrzanych schodów Coco Chanel, umożliwiających ongiś projektantce niezauważone podglądanie odbioru jej propozycji przez oglądających.
Kolekcja
- Nie potrzebujemy zbyt wiele, by pokazać istotę Chanel, wrócić do jej ABC. Klucze leżą w prostocie – powiedziała Viard przez pokazem. Kolekcja jest więc hołdem złożonym klasyce domu, ale w wysublimowanym połączeniu tradycji i nowoczesności.
Mamy więc tweedowe garnitury, żakiety, płaszcze, spódnice i pierzaste suknie. DNA marki ale… dyskretnie poluzowane. Bunt pod powierzchnią ułożenia i elegancji? To także DNA Gabrielle Chanel. Pojawiają się dekolty do pępka, odkryte brzuchy, wysokie rozcięcia.
Ale to nie wszystko. Istotą kolekcji Métiers d'art jest przecież demonstracja wspaniałej pracy hafciarzy, specjalistów od piór i sztucznych kwiatów, od plisów, szewców, kapeluszników… Virginie Viard dobrze zna ich możliwości, współpracuje z nimi od wielu lat. Aby to dostrzec, musimy podejść bliżej.
Viard umieściła w kolekcji motywy zapożyczone z wyposażenia i dekoracji apartamentu Chanel. Kłosy pszenicy z pozłacanych snopków które Chanel trzymała na szczęście w swym apartamencie zostały mistrzowsko wyhaftowane na krótkich kardiganach z czarnego tiulu (noszonych do dopasowanych czarnych krepowych spodni) i na krótkiej sukience wieczorowej ze sznurami pereł. Motywy ze starych chińskich lakowych parawanów (Karl Lagerfeld wykorzystał jej w serii płaszczy w kolekcji na jesień 1996 roku) pojawiły się na klapach kieszeni i mankietach.
Cóż jeszcze? Kostiumy z marengowego tweedu z kunsztownymi obszyciami w kształcie liści. Bolerko z piór z nadrukowanym cienistym wzorem kultowych kamelii Chanel. Złudzenia optyczne w postaci inkrustowanych pasów i naszyjników które w rzeczywistości są wyszytymi zdobieniami. Pudełkowe, czarne płaszczyki Chanel z grubej wełny – ale... przepasane szyfonowymi szarfami, bogato haftowanymi złotem i klejnotami.
Viard wykorzystuje kunszt dostawców Chanel podobnie jak czynił to Lagerfeld, ale jej ubrania są wybitnie użytkowe, i tu jest bliższa duchowi samej Gabrielle Chanel. Projektantka unika zdecydowanych sylwetek, dowcipnych sztuczek i zawrotnych porywających nowinek swego poprzednika – zauważa Hamish Bowles w Vogue. Skupia się na nieskomplikowanych, przyjaznych dla klienta ubraniach, które mają ponadczasowy urok. „Żelazne” propozycje Chanel – czarne szyfonowe i koronkowe wieczorowe suknie i zmysłowe suknie koszulowe w kolorze kości słoniowej – zostały praktycznie przycięte do kostki. Nic się nie ciągnie po ziemi.
Cała kolekcja Viard to zbiór pragmatycznych, pięknych i luksusowych propozycji dla kobiet, które nie chcą zbyt mocno myśleć o swoich ubraniach i o tym co będą robić w swoim aktywnym życiu – podsumowuje Bowles.
Fakt. O ile Lagrfeld chciał olśnić obserwatora już z daleka, u Viard musimy się zbliżyć, a dopiero w miarę przybliżania się na pozór klasyczna kreacja odsłania przed nami cały zawarty w niej kunszt. Choć jest w niej kilka „smaczków” - na przykład klatki dla ptaków w roli torebek i słynna biżuteria Chanel wyszyta na krótkiej sukni wieczorowej bez ramiączek.
Pokaz miał monochromatyczny początek i finał, a w środku jaskrawe kolory - gorące róże, burgundy i koral w wielu postaciach – od dzianin do nadruków.
Marta Kowalska w Elle zwraca uwagę na obramowujący klasyczną na pierwszy rzut oka kolekcję nowoczesny srebrny makijaż (oczywiście Lucia Picca).
Na podstawie: chanel.com, vogue.com, wwd.com, elle.com
Tematy: Kolekcje ubrań, Paryski Tydzień Mody, Pokazy mody, Prefall, Wideo
Materiały powiązane
Nie ma dostępnych aktualności.
Podobne w serwisie

Nad Tweed śladami Chanel

Stella i Stella

Balenciaga. Klimatyczne ostrzeżenie

Kim Jones tłumaczy Lagerfelda pokoleniu Z

Rzemieślnicy Chanel w swoim domu

Pokazuj śmiało ciało
Jeszcze w dziale

Nad Tweed śladami Chanel

Balenciaga. Klimatyczne ostrzeżenie

Kim Jones tłumaczy Lagerfelda pokoleniu Z

Rzemieślnicy Chanel w swoim domu

Pokazuj śmiało ciało

Balenciaga. Czerwony dywan i ścianka

Pamięci Albera Elbaza

Lanvin. Batman i Comic Strip

Louis Vuitton: pokaz (dla) wampirów?

Chanel na wysokim wybiegu

Chloé girl czyli luksusowe eko
