przez Ryszard Trawiński

Fashion sharing czyli nie kupuj! Wypożycz
Niedługo we Wrocławiu otworzy się wirtualna Biblioteka Ubrań, czyli pierwsza polska internetowa wypożyczalnia ubrań stworzona przez Martę Niemczyńską i Agnieszkę Zawadzką. Z tej okazji nieco informacji o rozwijającym się na świecie od blisko dekady rynku fashion sharing.
W 2009 roku w Stanach Zjednoczonych ruszył start-up Rent the Runway, który jak nazwa sama wskazuje umożliwia swoim klientom wypożyczanie markowych ubrań. Liczba członków społeczności tego serwisu przekroczyła już 6 milionów. W Wielkiej Brytanii mamy Girl Meets Dress, Chic By Choice działa w Wielkiej Brytanii i na kontynencie (także w Polsce!), w Australii Glam Corner. Jest także kilka niszowych wypożyczalni: Gwynnie Bee wypożycza ubrania plus size a Borrow For Your Bump wypożycza odzież ciążową.
- Jeśli można wypożyczyć drogi garnitur lub suknię, to można mieć przez krótki czas niedrogi dostęp do „strumienia usług”, które świadczy nam ten przedmiot- wyjaśnia Michael Munger z Duke University w Karolinie Północnej. Biznesowe modele takich wypożyczalni zakładają udostępnianie ubrań na określony czas w cenie od 10 do 20 procent ich wartości.
- Zasada pay-per-use daje więc klientom dostęp do tak zwanych marek aspiracyjnych, na które w innym wypadku nie byłoby ich stać - mówi Greg Portell z firmy konsultingowej A.T. Kearney. Racja. Możemy pokazać się w ciuchu za tysiąc dolarów płacąc za to, powiedzmy, równowartość stu dolarów, tym bardziej, że „szybka moda” zagwarantuje nam, że po dwukrotnym użyciu ów ciuch na długo wylądowałby w szafie.
- Możesz uczestniczyć w trendzie modowym bez poczucia przerażenia, że zapłaciłaś tak wiele za coś, co założysz raz lub dwa - mówi Trisha Gregory z luksusowej wypożyczalni Armarium.
Czy gospodarka współdzielenia może działać w świecie mody
- Ubrania i dodatki często są bardzo drogie, a częstotliwość ich używania niska. To są cechy przedmiotów, które weszły do biznesowych modeli współdzielenia dóbr konsumpcyjnych – mówi Arun Sundararajan, profesor Stern School of Business w Nowym Jorku. Raport amerykańskiego secondhandu ThredUp ujawnił, że w 2016 roku w samych Stanach ponad 8 miliardów dolarów było zachomikowane w szafach w postaci nienoszonych ubrań.
To ogromny potencjał rynkowy, prawda?
W ciągu kilku lat na świecie dziesiątki firm modowych weszło na pole gospodarki współdzielonej, przyjmując różne modele biznesowe. Przedsiębiorstwo zajmujące się wynajmem ubrań zazwyczaj przyjmuje rolę ich właściciela - kupuje i utrzymuje w odpowiedniej kondycji wynajmowany asortyment. Łączy się to z problemami logistycznymi, bowiem ubrania są trudne w transporcie, wymają czyszczenia chemicznego i napraw między wypożyczeniami.
Firma Rent the Runway wydała wiele pieniędzy, aby ubrania zwrócone rano mogły być gotowe do wysyłki do nowego klienta wieczorem tego samego dnia. W efekcie powstał największy w USA punkt czyszczenia na sucho, gdzie na powierzchni blisko 15 tysięcy metrów kwadratowych czyści się 2 tysiące sukien na godzinę!
Platformy peer-to-peer
Platformy peer-to-peer bezpośrednio łączą konsumentów i umożliwiają im pożyczanie od siebie nawzajem. - Każdy rynek peer-to-peer ma jednak problem z pozyskaniem odpowiedniej liczby osób o wystarczających zasobach - mówi Arun Sundararajan. - A w przypadku mody szeroki zakres stylów i rozmiarów sprawia, że jest to szczególnie trudne.
Firma Rent the Runway kupuje każdy produkt w różnych rozmiarach i wysyła swym użytkownikom dwa - na wypadek, gdyby pomylili się w zamówieniu z rozmiarem. Tak zapewne jest taniej, biorąc pod uwagę logistyczne problemy i koszty przy wymianie rozmiaru. Ale w przypadku usług typu peer-to-peer problem jest większy: - Trudno pożyczyć sukienkę od kogoś, kto ma tylko jeden rozmiar - twierdzi Michael Munger. Firmy typu peer-to-peer muszą także ustalić, jak przesłać ubrania od właściciela do pożyczającego. I oczywiście upewnić się, że są one w dobrym stanie.
Niektóre firmy peer-to-peer zajmują się logistyką samodzielnie. Amerykańska wypożyczalnia StyleLend wymaga od właścicieli, by przysłali jej ubrania, które chcą wypożyczać. Firma przechowuje je w Nowym Jorku, obsługuje dostawy i zapewnia czyszczenie chemiczne, podobnie jak tradycyjna wypożyczalnia.
Na początku działalności brytyjskiej wypożyczalni Rentez-Vous właściciele ciuchów sami musieli czyścić swoje ubrania, spotykać się z wypożyczającymi albo posyłać im ubrania. Nie trwało to długo, bowiem choć praktyka taka obniżała koszty firmy, utrudniała cały proces. W rezultacie firma uruchomiła już m.in. zintegrowaną usługę czyszczenia na sucho.
Tematy: Fashion, Strategie mody
Materiały powiązane
Nie ma dostępnych aktualności.
Podobne w serwisie

Na zawsze Kenzo

Monochrome Serenity Rei Kawakubo

Noir. Metal Couture w Tokio

Ubrać się eko i wyjść z domu

Odzież niczym ekstrawagancka poduszka

Ostry zwrot ku pokoleniu Z
Jeszcze w dziale

Fast Fashion. Jednym ubrania, drugim śmieci

Niespodziewane pożegnanie

Reanimacja marki. Bruno Sialelli redefiniuje Lanvin

Kolory Pantone na jesień i zimę

Chcesz przetrwać? Współpracuj. LIKEtoKNOW.it

Chanel porzuca egzotyczne skóry

Zakupy w Internecie. Konferencja FASHION ECONOMY (2)

Rynek mody w Polsce. Konferencja FASHION ECONOMY (1)

Kombucza, grzybnia i włókna zamiast skóry

Rothy's: efekt Megan Markle

Nowe Musso dla zapracowanych

Nowe technologie w modzie

Dlaczego Berlin jest kreatywną stolicą świata

Miłość do jedzenia wyniosłam z domu

Dior znowu w siodle

Wiek cyfrowego darwinizmu

Rosną włoskie marki modowe

Calvin Klein WOMEN wchodzi na rynek

Anja Rubik: Plastic is not good (2)

Anja Rubik: Plastic is not good (1)

Jazz, moda i Różowy Homar

Recykling w @OtherStories

Aromamarketing. Grupy zapachowe

Biznes stawia na pasjonatów

Nie kupuj! Wypożycz

Kristola: nowa na polskim rynku

Wodzenie za nos czyli aromamarketing

Etyczny kaszmir lepszy i tańszy

Foliówkowy przekręt?
